Jadą konie Lyrics: Tam pod borem konie / Siwe, siwe konie / Tam pod borem konie / Chodzwa, chodzwa po nie / Ja nie pojde po nie / Idz ty sobie sama / Ja nie pojde po nie / Ja naloze siana / Koniom
Get in touch with pędzą konie po betonie (@perfdaisy) — 27 answers, 515 likes. Ask anything you want to learn about pędzą konie po betonie by getting answers on ASKfm.
Określenie "stado koni na stepie" posiada 1 hasło. Inne określenia o tym samym znaczeniu to stado koni; stado bydła na stepie; stado dzikich koni; tysiąc koni, co po stepie goni; stado mustangów; grupa pędzących koni; pędzą konie po betonie; końska gromada.
Jeżeli będzie to min. 20 y i 5 kom to dam filmik jak va Bank(nw jak sie pisze) wygrywa wyścigi. #Kair
Tekst piosenki: PUT-IN - Szlachta nie pracuje. 1. Jadą konie po betonie, fura wypas, pełen lans. Każdej kurwie po żetonie wepchnę w dupę, bo mnie stać. Dziwki żrą mi prosto z ręki, kozak jestem- każdy wie. Jebać system, ja baluję. Jebać wszystko, bawię się. Jest sobota, to dzień święty- przy kieliszku modlę się,
Pierwsze koty za płoty, albo poszly konie po betonie !!! Hintertux październik 2016. Warunki może być + :)
k5uVIWZ. Lato w pełni – środek wakacji to najlepszy moment, aby zajrzeć do plecaków i walizek redaktorów 300Gospodarki (oczywiście tych, którzy jadą na urlop, a nie okupują redakcję!) i podpatrzeć ich najlepsze wakacyjne rekomendacjach na lato 2020 i 2021 roku przyszła (nareszcie) pora na tegoroczne, aktualnie bardzo gorące wakacje i kolejną edycję naszych książkowych polecanek!Na upały powrót zimyNasz świeżo upieczony redaktor naczelny, Marek Chądzyński, podróżnikiem jest dosyć doświadczonym. Jego wybór lektur mówi sam za siebie – Marek preferuje raczej klimaty umiarkowanie ciepłe, dlatego gdy sam nie może przebywać w niskich temperaturach, zabiera je ze sobą. Na papierze.– W tym roku wyjeżdżam na Północ. Choć może nie tak daleką, jakbym chciał. Tym razem będzie mi musiał wystarczyć zimny Bałtyk i biografia Roalda Amundsena. Historia człowieka, który odkrył Przejście Północno-Zachodnie i zdobył Biegun Południowy nie może być nudna. Zwłaszcza jego wyścig przez Antarktydę z Robertem Scottem, który Brytyjczyk przypłacił życiem – zachwala „Amundsen. Ostatni Wiking” autorstwa Stephena naczelny 300Gospodarki kontynuuje (nie)swoją podróż, z książką „Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat”. – Trzymając się okolic koła podbiegunowego zamierzam się równie odwiedzić Islandię. W tym roku tylko za pośrednictwem dość ciekawego przewodnika, dla którego inspiracją była podróż XVII wiecznego morawskiego mnicha Daniela Vettera. Vetter przybył na Islandię w 1613 roku, a wrażenia z podróży opisał po polsku – mówi Marek.– A jak już wrócę z Północy to zamierzam przejść szlak Wisły razem Mateuszem Waligórą i Dominikiem Szczepańskim. Oczywiście – też niedosłownie – pisze nam Marek, polecając kolejną pozycje: „Szlak Wisły. 1200 km pieszej przygody”.Lato na filozofa„Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania” to z kolei polecany przez red. Katarzynę Mokrzycką zbiór filozoficznych esejów prof. Leszka Kołakowskiego, o którym on sam we wstępie napisał tak: „Mógłbym się chełpić, że jest to książka o wszystkim: o wierze, i niewierze, o szczęściu i nieszczęściu, o dobru i złu, o Bogu i szatanie, o rozumie i nierozumie, o niepokojach naszego czasu, o prawdzie i wielu innych rzeczach”.Jak pisze Kasia, u Kołakowskiego świetne jest, że każdy może się z nim jednocześnie zgodzić i nie zgodzić – w zależności od wyboru jednej z jego „przypowieści” lub wręcz konkretnego w niej fragmentu.– Jest to ten rodzaj filozofowania, który wolę bardziej niż „koń i jego koniowatość”, co poznałam na I roku studiów, jak każdy początkujący żak. Nie każdy bowiem odnajdzie się w jaskini Platona, ale każdy znajdzie swoje miejsce w Europie widzianej oczami Kołakowskiego – ZnakPozostając w temacie, red. Mokrzycka poleca też „Szkice z filozofii głupoty”, trzech wybitnych autorów, którymi są Bartosz Brożek, Michał Heller, Jerzy Stelmach. Głupota we współczesnym świecie to temat, który fascynuje, bo trudno zrozumieć, jak przy obecnym poziomie oświecenia technologicznego i niespotykanego przez tysiąclecia dostępu do wiedzy ludzkość może jednocześnie, dobrowolnie, stawać się coraz bardziej uległa na wpływy i manipulacje – tłumaczy redaktor z filozofii głupotyPo Polsce z kieliszkiem winaNasz prezes, Michał Kamiński, w tym roku szczególnie poleca podróże po Polsce, argumentując to oczywiście – a jakże – nadchodzącą recesją. Pozostajemy więc w tematyce naszego portalu!– Pierwsza z nich to „Poniemieckie” Karoliny Kuszyk. Przyda się w szczególności na wypadek podróży po Dolinie Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej czy wyjazdu na Mazury. Kuszyk z niesamowitą lekkością podejmuje niebywale trudny – i jak się wydaje wciąż nieprzepracowany – temat naszego stosunku do poniemieckiego dziedzictwa – mówi lektura to „Winne smaki Wzgórza Jakubowego. Turystyka kulturowa w Sandomierzu”, dominikanina ojca Marka Grubki wydana na 10-lecie reaktywacji Winnicy św. Jakuba. Winnicy, która została założona w 1238 r. i z drobną przerwą (na trochę ponad 100-lat), działa do dziś na tym samym wzgórzu. – Lekturę zaleca się spożywać z odpowiednio schłodzonym Hiacyntusem (nazwa wina pochodzi, a jakże, od imienia św. Jacka) – poleca Michał. Czy potrzeba lepszej rekomendacji?Wina ciągle małoPozostając w temacie wina, nasz specjalista od wszystkiego i nieformalny sekretarz redakcji, Sławomir Kowalski, też dołożył swoje trzy grosze. W dodatku całkiem wybór to publikacja „Wina naturalne. Wprowadzenie do win organicznych oraz biodynamicznych, wytwarzanych metodami naturalnym” autorstwa Isabelle Legeron MW. Jak przyznaje Sławek, do kupienia tej książki skłoniły go słowa autorki, które brzmiały: „Uważam, że wina naturalne, bez udziału siarczynów (lub z niewielką ich domieszką), smakują najlepiej i właśnie dlatego nie piję niczego innego. Z takim nastawieniem pisałam książkę, którą teraz trzymacie w ręku. Inną rekomendacją Sławka jest książka „Mieszko syn Władysława II Wygnańca, książę raciborski i pan Krakowa – dzielnicowy władca Polski„ autorstwa Miki Norbert. Nie da się ukryć, że to pozycja dla raciborzan z krwi i kości (do których niewątpliwie zalicza się Sławek).Reportaże górąBardziej odległą geograficznie pozycję wybrał nasz grafik, Adrian Cibicki. To reportaż „Między kibolami”, napisany przez amerykańskiego dziennikarza Billa Buforda. – To spojrzenie na brytyjskich kiboli okiem reportera z USA. Lata 80. XX wieku to moment, gdy byli oni grupą siejących grozę ultrasów – mówi Amelia Suchcicka także poleca reportaż – książkę „Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta” Jana Mencwela o dość aktualnym problemie betonowych „rewitalizacji” miast w naszym kraju. Kwestii tej nie tak dawno przyglądał się nasz były już rednacz, Daniel Rząsa, na przykładzie odnowionego centrum Leżajska.– Lektura tej książki objawia tajemne powody powstawania mrocznych, betonowych tworów oraz analizę ich szkodliwości w zakresie hydrologii, ochrony środowiska i polityki klimatycznej. W reportażu autor opisał także osoby, które podjęły walkę z antyludzkimi projektami i przedstawił proces „odbetonozowania” miast – poleca jak rzeczywistośćTakże red. Martyna Maciuch podzieliła się swoimi rekomendacjami – nie ukrywa, że jednym z jej ulubionych pisarzy od dawna jest Serhij Żadan, dlatego poleca „Internat” jego autorstwa. Powieść jest tym bardziej przejmująca, że jej akcja toczy się w Donbasie po rosyjskiej inwazji sprzed kilku lat. – Korzystając z okazji, podpowiem, że na Twitterowym koncie Żadana można śledzić, jak obecnie wygląda życie w Charkowie – mówi polecanką naszej redaktor i wydawczyni jest „Na własne ryzyko. Ukryte asymetrie w codziennym życiu” Nassima Nicholasa Taleba. – To autor, którego wszyscy znamy jako tego od “czarnego łabędzia”, ale ja – jako tego od „antykruchości”. O co chodzi? W chaotycznym świecie bez zasad nie wystarczy umieć odradzać się jak feniks. Lepiej z chaosu i zniszczenia czerpać siłę, jak hydra. Owszem, kontrowersyjne i przewrotne. Ale jakże chwytliwe – podpowiada Martyna. Jako trzeci wybór poleca reportaż – jak mówi, „na wakacje od bycia dziennikarką”. To „Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni” Nicholasa Griffina. – W reportażach śledczych z USA jak w soczewce zwykle skupia się klimat epoki. To w końcu stara socjologiczna prawda, że nic tak dobrze nie uczy o społeczeństwie, jak badanie tego, co – często bardzo pozornie – odbija od jego głównego nurtu. A takim właśnie zjawiskiem (jak mniemam po lekturze pierwszych rozdziałów reportażu Griffina) było biało-czarno-latynoskie Miami lat 80., tonące w słońcu, pieniądzach, przemocy i kokainie – spiskowe wiecznie żywePrzyszła kolej na autorkę tego tekstu. Po wymienionych tu znamienitych pozycjach od moich koleżanek i kolegów, na koniec polecam „Światy równoległe” Łukasza Lamży. To książka idealna na wakacje, o której można powiedzieć klasycznie „bawi i uczy”. Bo jak się nie śmiać, czytając o cukrowej granulce, nasączonej wodą pozostałą po płukaniu probówek zawierających rozdrobnione serce kaczki (a tym właśnie jest lek homeopatczyny, wciskany nam przez niektórych lekarzy)? Czy o jaszczuroludziach, ponoć zamieszkujących Ziemię?Można się tymi pseudonaukami zafascynować, bo najważniejszy w tej książce jest chyba fakt dlaczego teorie spiskowe znajdują taką rzeszę wyznawców. I w przerwie pomiędzy jedną falą COVID a drugą uspokoić się, że szczepionki faktycznie działają. No i ten kot na okładce!Emilia DerewienkoStarsza Redaktorka 300Gospodarki. Specjalizuje się w tematyce transportu, a zwłaszcza lotnictwa cywilnego. Wcześniej przez cztery lata była redaktor prowadzącą portalu który współtworzyła od podstaw, a także redaktorką serwisu
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Szczegóły piw postawionych w temacie Jadą konie po betonie Data Temat Post Postawił Otrzymał 2016-04-16, 01:07 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206783 caboniek Nidycea 2015-11-23, 21:40 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 adrianoxd1 kaktus83 2015-11-11, 13:55 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 RapKanciapa kaktus83 2015-10-30, 17:07 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 ooo44wo kaktus83 2015-10-28, 09:44 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 ujebutor kaktus83 2015-10-18, 18:56 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 novak90 kaktus83 2015-10-13, 15:44 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 kamilchw kaktus83 2015-10-09, 03:46 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Lithar kaktus83 2015-10-06, 09:50 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 delicatessen kaktus83 2015-10-05, 18:07 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 clone kaktus83 2015-10-03, 19:44 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 dzums kaktus83 2015-10-03, 19:34 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206716 dymion mega_lis 2015-10-03, 19:34 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 dymion kaktus83 2015-10-03, 11:49 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206716 xMrTEDx mega_lis 2015-10-03, 11:49 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 xMrTEDx kaktus83 2015-10-02, 14:21 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Vito Corleone kaktus83 2015-10-01, 08:55 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 apollof80 kaktus83 2015-09-30, 23:47 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 dziobak90 kaktus83 2015-09-30, 19:22 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206716 mamut360 mega_lis 2015-09-30, 19:21 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 mamut360 kaktus83 2015-09-30, 14:23 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 rumunek152 kaktus83 2015-09-29, 23:43 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 blindd kaktus83 2015-09-29, 22:43 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 as24 kaktus83 2015-09-29, 21:05 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 piter85 kaktus83 2015-09-29, 14:10 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 gornyg85 kaktus83 2015-09-29, 10:37 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 GROMTALL kaktus83 2015-09-28, 20:37 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Fazi92 kaktus83 2015-09-28, 18:39 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 gorbaczow7 kaktus83 2015-09-28, 18:01 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 kajako kaktus83 2015-09-28, 16:54 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 wacol kaktus83 2015-09-28, 15:23 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 eweli25 kaktus83 2015-09-28, 12:04 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 stypek kaktus83 2015-09-28, 00:06 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Tomaszek123 kaktus83 2015-09-27, 22:03 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Kojot kaktus83 2015-09-27, 21:28 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Franek843 kaktus83 2015-09-27, 20:13 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 sebek4324 kaktus83 2015-09-27, 19:42 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 chuck15 kaktus83 2015-09-27, 17:23 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 b0r0w4 kaktus83 2015-09-27, 16:52 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Beton69666 kaktus83 2015-09-27, 14:13 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 mroz kaktus83 2015-09-27, 13:32 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 mikka kaktus83 2015-09-27, 11:22 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 gavreonien kaktus83 2015-09-27, 04:02 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 bazzyl kaktus83 2015-09-27, 02:04 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 KillingJoke kaktus83 2015-09-27, 02:03 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 KOkos259 kaktus83 2015-09-27, 01:15 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 Navigatorek_PL kaktus83 2015-09-26, 23:56 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 szitos kaktus83 2015-09-26, 23:56 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206716 szitos mega_lis 2015-09-26, 23:47 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206644 xJohnyk kaktus83 2015-09-26, 23:31 (Zobacz) Jadą konie po betonie #4206716 Bierki mega_lis © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
Od paru dni publiczne życie w Polsce nie koncentruje się wokół zagrożenia epidemicznego, tylko na odpowiedzi na pytanie, czy wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Politycy w Sejmie i w mediach nie pytają o liczbę masek i respiratorów, o zakażenia wśród personelu medycznego najwyższe w Europie, tylko jak spowodować, by Jarosław Kaczyński miał swoje wybory (to po stronie obozu władzy), lub jak mu tę zabawkę odebrać (opozycja). Andrzej Duda w tym wszystkim mało się liczy. Centralną postacią stał się dość niespodziewanie wicepremier Jarosław Gowin, szef koalicyjnego z PiS Porozumienia, którego 18 posłów może wywołać kryzys rządowy. Gowin od kilku dni nie krył, że nie zgadza się z koniecznością przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Po zapowiedzi przez Jarosława Kaczyńskiego, który wpadł na genialny pomysł powszechnych wyborów korespondencyjnych oznajmił, że tego projektu on i jego ludzie nie poprą. Narady na Nowogrodzkiej nie pomogły, złote góry, które ponoć Gowinowi obiecywano, nie przekonały wicepremiera. Rano 3 kwietnia w Sejmie wybuchła polityczna petarda: Jarosław Gowin zaproponował zmianę konstytucji, która przedłużyłaby kadencję prezydenta do 7 lat bez możliwości reelekcji. Według Gowina oznaczałoby to, że Duda pozostałby prezydentem do 2022 roku i szlus, ponowne wybory odbyłyby się bez niego. Wiadomo, że Jarosław Kaczyński prze do wiosennych wyborów, bowiem jesienią gospodarka polska legnie już na łopatkach, trafiona ostrzem recesji. I wybór Dudy w terminie zgodnym z konstytucją, po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej przez Radę Ministrów jest obarczony ogromnym ryzykiem, dla Kaczyńskiego nie do zaakceptowania. Rozpoczęły się już przygotowania do groteskowego przedsięwzięcia wyborów korespondencyjnych. 30 milionów wyborców musi kilka dni przed 10 maja otrzymać do rąk własnych pakiet wyborczy. Kilkaset tysięcy ludzi musi zostać przeszkolonych do nieznanej nikomu procedury. Poczta Polska ma zamienić się w gigantyczną megakomisję wyborczą. Listonosze muszą się chyba jeszcze zaszczepić na odrę. Państwo, które nie zdołało zapewnić, mając dwa miesiące czasu na przygotowanie się do epidemii, odpowiedniej liczby maseczek ochronnych przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce, ma oto w terminie dwóch czy trzech tygodni wydrukować, ostemplować, włożyć do kopert indywidualnych – opatrzonych imieniem, nazwiskiem, adresem i zapewne PESELem – zgodnych z listami wyborców, przygotować jakieś lokale do liczenia głosów, przeszkolić listonoszy, jednym słowem przygotować i przeprowadzić największą operację logistyczną, jakiej Europa nie widziała. Chylę głowę przed geniuszem, który zaplanował tak przeprowadzone wybory. A geniusz to prawdziwy. Lecz nie genialny strateg, tylko oportunista, który potrafi wyczuć okazję i zręcznie ją wykorzystać. Jak zapowiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, prace nad nad operacją „Wybory korespondencyjne” już się zaczęły. Wieczorem 3 kwietnia wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Zdzikot został szefem Poczty Polskiej. Wcześniej był też zastępcą Mirosława Błaszczaka w MSWiA. Jednym słowem – wojskowe jadą konie po betonie. Zdzikot będzie zapewne korzystał z wojskowych rozwiązań logistycznych, listonosze zostaną poddani koszarowej dyscyplinie. Myślę, że taki jest plan Jarosława Kaczyńskiego. Projekt ustawy zapewne w przyszłym tygodniu tabletowy Sejm przyjmie, mimo sprzeciwu opozycji i Jarosław Gowin zapewne za nim zagłosuje, naturalnie – z obrzydzeniem, skoro opozycja odrzuca oferowaną jej możliwość zmiany konstytucji. Ją też obarczy wicepremier odpowiedzialnością za wszystko. Senat przez 30 dni będzie na projektem pracował i odrzuci go, Sejm ponownie przyjmie, a Duda na 3-4 dni przed wyborami – podpisze. Ustawa wejdzie w życie natychmiast. A wyborcy i tak już wcześniej zaczną otrzymywać pakiety, które będą mieli prawo oddać np. jeszcze 10 dni po wyborach. Będą protesty? W tym obłąkanym chaosie będzie ich bez liku! A kto zasiada w Izbie Skarg Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która zatwierdza wynik wyborów, kto ich tam skierował i po co? Kogo to będzie zresztą obchodzić… Andrzej Duda zostanie wybrany. Jeśli jednak Gowinowi uda się odpowiednią część opozycji do pomysłu zmiany w Konstytucji przekonać i owe zmiany przeprowadzić, to wcale nie ma pewności, czy jednak wybory się nie odbędą w takim trybie, jak naszkicowano wyżej, bo oto kto wie, czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie trafia się właśnie cudowny, niespodziewany prezent: siedmioletnia kadencja Dudy, ale po wyborach! I nie do 2022, a do 2027 roku! Bo przecież nie można zmieniać warunków w trakcie gry. Lex retro non agit, powie Kaczyński, upozowany na prawnika. Na przyszłość – to co innego. I Gowin, i opozycja zostaną wystrychnięci na dudków. Że nie można? Można było tyle razy łamać zasady konstytucyjne, to można raz jeszcze. Najważniejsze, że w Pałacu Namiestnikowskim nadal będzie trzymać długopis ten sam Duda z nowym, siedmioletnim okresem ważności. Prawdziwa putinada! Piotr Rachtan
Od paru dni publiczne życie w Polsce nie koncentruje się wokół zagrożenia epidemicznego, tylko na odpowiedzi na pytanie, czy wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Politycy w Sejmie i w mediach nie pytają o liczbę masek i respiratorów, o zakażenia wśród personelu medycznego najwyższe w Europie, tylko jak spowodować, by Jarosław Kaczyński miał swoje wybory (to po stronie obozu władzy), lub jak mu tę zabawkę odebrać (opozycja). Andrzej Duda w tym wszystkim mało się liczy. Centralną postacią stał się dość niespodziewanie wicepremier Jarosław Gowin, szef koalicyjnego z PiS Porozumienia, którego 18 posłów może wywołać kryzys rządowy. Gowin od kilku dni nie krył, że nie zgadza się z koniecznością przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Po zapowiedzi przez Jarosława Kaczyńskiego, który wpadł na genialny pomysł powszechnych wyborów korespondencyjnych, oznajmił, że tego projektu on i jego ludzie nie poprą. Narady na Nowogrodzkiej nie pomogły, złote góry, które ponoć Gowinowi obiecywano, nie przekonały wicepremiera. Rano 3 kwienia w Sejmie wybuchła polityczna petarda: Jarosław Gowin zaproponował zmianę konstytucji, która przedłużyłaby kadencję prezydenta do 7 lat bez możliwości reelekcji. Według Gowina oznaczałoby to, że Duda pozostałby prezydentem do 2022 roku i szlus, ponowne wybory odbyłyby się bez niego. Wiadomo, że Jarosław Kaczyński prze do wiosennych wyborów, jesienią bowiem gospodarka polska legnie już na łopatkach, trafiona ostrzem recesji. I wybór Dudy w terminie zgodnym z konstytucją, po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej przez Radę Ministrów jest obarczony ogromnym ryzykiem, dla Kaczyńskiego nie do zaakceptowania. Rozpoczęły się już przygotowania do groteskowego przedsięwzięcia wyborów korespondencyjnych. 30 milionów wyborców musi kilka dni przed 10 maja otrzymać do rąk własnych pakiet wyborczy. Kilkaset tysięcy ludzi musi zostać przeszkolonych do nieznanej nikomu procedury. Poczta Polska ma zamienić się w gigantyczną megakomisję wyborczą. Listonosze muszą się chyba jeszcze zaszczepić na odrę. Państwo, które nie zdołało zapewnić, mając dwa miesiące na przygotowanie się do epidemii, odpowiedniej liczby maseczek ochronnych przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce, ma oto w terminie dwóch czy trzech tygodni wydrukować, ostemplować, włożyć do kopert indywidualnych – opatrzonych imieniem, nazwiskiem, adresem i zapewne PESEL-em – zgodnych z listami wyborców, przygotować jakieś lokale do liczenia głosów, przeszkolić listonoszy, jednym słowem przygotować i przeprowadzić największą operację logistyczną, jakiej nie zna Europa. Chylę głowę przed geniuszem, który zaplanował tak przeprowadzone wybory. A geniusz to prawdziwy. Jak zapowiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, prace nad operacją „Wybory korespondencyjne” już się zaczęły. Wieczorem 3 kwietnia wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Zdzikot został szefem Poczty Polskiej. Wcześniej był też zastępcą Błaszczaka w MSWiA. Jednym słowem – wojskowe jadą konie po betonie. Zdzikot będzie zapewne korzystał z wojskowych rozwiązań logistycznych. Myślę, że taki jest plan Jarosława Kaczyńskiego. Projekt ustawy zapewne w przyszłym tygodniu tabletowy Sejm przyjmie, mimo sprzeciwu opozycji i Jarosław Gowin zapewne za nim zagłosuje, naturalnie – z obrzydzeniem, skoro opozycja odrzuca możliwość zmiany konstytucji. Senat przez 30 dni będzie nad projektem pracował i odrzuci go, Sejm przyjmie, Duda 3 – 4 dni przed wyborami podpisze. Ustawa wejdzie w życie natychmiast. A wyborcy już wcześniej zaczną otrzymywać pakiety, które będą mieli prawo oddać np. jeszcze 10 dni po wyborach. Będą protesty? W tym obłąkanym chaosie będzie ich bez liku. A kto zasiada w Izbie Skarg Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która zatwierdza wynik wyborów? Kogo to będzie zresztą obchodzić… Andrzej Duda zostanie wybrany. Jeśli jednak Gowinowi uda się odpowiednią część opozycji do tego pomysłu przekonać, to wcale nie ma pewności, czy wybory się nie odbędą w taki trybie, jak naszkicowano wyżej: bo oto kto wie, czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie trafia się cudowny, niespodziewany prezent: siedmioletnia kadencja Dudy, ale po wyborach! I wtedy nie do 2022, a do 2027 roku! Bo przecież nie można zmieniać warunków w trakcie obowiązywania prawa. Lex retro non agit, powie Kaczyński, upozowany na prawnika. Na przyszłość – to co innego. Duda z siedmioletnim okresem ważności. Prawdziwa putinada! Piotr Rachtan
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Młoda para w swoim weselnym pojeździe © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
jadą konie po betonie tekst